Kraina Kanału Oberlandzkiego

Logo 160. rocznicy otwarcia Kanału Elbląskiego
Filar z kołem kierunkowym pochylni  na stanowisku dolnym
03 maja 2022

"Prawdziwe" nazwy pochylni na Kanale Elbląskim

    Szanowny Czytelniku. Czy wiesz, gdzie na Kanale Elbląskim znajdują się Spady lub Niżawki, albo chociaż Opławy bądź Kuskie Opławy? Jeśli nie – jest to nad wyraz dziwne, wszak miejsca te powinny być słynne na całym świecie…

    Wygląda na to, że wszystkie dotychczasowe książki i wydawnictwa popularnonaukowe oraz informatory i przewodniki turystyczne powinny iść na przemiał albo do poprawy! Okazuje się bowiem, że przez niemal wszystkie powojenne lata używamy niewłaściwych nazw, opisując pochylnie Kanału Elbląskiego…

 

Niemieckie zasady i tradycja

    Dawna numeracja pochylni postępowała od stanowiska szczytowego kanału wraz ze spadkiem wody w kierunku morza. Mieliśmy więc od 1860 r. cztery pochylnie: Nr 1 – Buchwalde; Nr 2 – Kanthen; Nr 3 – Schönfeld i Nr 4 – Hirschfeld. Od lat 1881/1883 mieliśmy dodatkową pochylnię: Nr 5 – Neu Kussfeld, która zastąpiła 5 drewnianych śluz.

 

Pochylnie i śluzy oberlandzkie na mapie Gottlieba Schmida

Kanał na odcinku „pochylniowym” tuż po jego uruchomieniu. Cztery pochylnie (niebieskie „P”), zespół pięciu śluz (czerwone „S”) oraz pobliskie miejscowości na mapie Kanału Elbląsko-Oberlandzkiego z 1860 r. domniemanego autorstwa Gottlieba Schmida. Uwaga: północ po stronie prawej, wschód u dołu (źródło: opracowanie własne na podstawie Zeitschrift für Bauwesen, 1861)

 

      Co do zasady, jeśli nie posługiwano się samą numeracją, to nazwy pochodziły od pobliskich miejscowości. Współcześnie byłyby to w kolejności pochylnie: Buczyniec, Kąty, Krasin, Jelonki, Nowe Kusy.

   Tak się jednak nie stało, gdyż 3 z 5 pochylni (60%) nie posiada w nazwie sąsiedniej miejscowości. Zastanawiające jest, czemu pochylnia trzecia nosi nazwę Oleśnica - a nie Krasin, natomiast pochylnia piąta nazywana jest Całuny - a nie Nowe Kusy. Szczególnie ciekawie jest w przypadku pochylni czwartej, której nazwa Jelenie jest inna niż pobliska miejscowość Jelonki, ale z oczywistych względów do niej nawiązuje. Zatem podsumowując, można twierdzić, że 2,5 pochylni (50%) wyłamuje się z przedwojennej zasady...

 

Dawna pocztówka PTK z pochylnią Jelenie

Pocztówka z pochylnią „Jelenie” sprzed 1950 r. wydana przez Polskie Towarzystwo Turystyczne

(źródło: zbiory Muzeum w Ostródzie)

 

Polskie nowatorstwo nazewnicze

     Możemy póki co snuć domysły na temat przyczyn takiego stanu rzeczy. Jedną z hipotez jest przypadkowe nazewnictwo użyte przez polską ludność napływową. Dla przykładu niedaleka Zielonka Pasłęcka była początkowo nazywana Wołyńcem. O ile jednak tłumaczyć to można imigracją Wołyniaków, to jednak trudno znaleźć racjonalne wytłumaczenie dla Oleśnicy.

 

Kanał Ostródzko-Elbląski z 5 pochylniami suchymi i śluzami na pocztówce Polskiego Towarzystwa 

Krajoznawczego sprzed 1950 r. W miejscu Zielonki Pasłęckiej miejscowość Wołyniec

(źródło: archiwum autora)

 

     Podobnie jest z Całunami, określanymi nierzadko Całunami Nowymi. Właśnie to „nowe” sugeruje związki z „Neu Kussen” (prawdopodobnie początkowo Całunami Nowymi nazywano potocznie Nowe Kusy), a pojawiające się hipotezy zmierzają nawet do wywodzenia nazwy od niemieckiego "całusa"… Najprostsza sprawa jest chyba z Jeleniami, gdyż to musiało być lokalne tłumaczenie niemieckiej nazwy wsi Hirschfeld, a więc Jeleniego Pola.

 

Dawny rozkład rejsów i dawny statek na pochylni Kanału Elbląskiego

Rozkład rejsów żeglugi ostródzkiej na sezon 1952 r. – z pochylniami Całuny Nowe i Buczyniec oraz statek pasażerski Władysław Hibner (dawny Pfeil) na pochylni Całuny (źródło: zbiory R. Kowalskiego i W. Danielewicza)

 

    Drugą, równie prawdopodobną możliwością byłby przypadek „radosnej twórczości” ówczesnych urzędników, związanych z żeglugą śródlądową. Swego czasu badacz historii statków kanałowych, gdańszczanin Waldemar Danielewicz natknął się na archiwalną notatkę gdańskiej Dyrekcji Okręgowej Dróg Wodnych.

    Informacja dotyczyła prowadzonej w 1946 r. odbudowy pochylni kanałowych po zniszczeniach wojennych. Informowano, że naprawiane są przerwane wały i uszkodzone torowiska, m.in. na samej tylko pochylni Oleśnica usunięto 600 m³ szlamu oraz wymieniono odcinki pokrzywionych i popękanych torów; umacniano też faszyną odcinki międzypochylniowe. Na pochylni Całuny remontowano wózki oraz pogłębiano koryto specjalną maszyną o wydajności 8 m³/h, a ziemię wywożono do jeziora Druzno. Na pochylni Jelenie wykonano remont wózków i dwóch kół w maszynowni.

 

Prace renowacyjne na pochylni Oleśnica - rewitalizacja w 2013 r.

Rewitalizacja pochylni Oleśnica we wrześniu 2013 r. (źródło: archiwum autora)

 

    Mieliśmy też różne wersje nazwy w przypadku pochylni Całuny. Przykładowo Dyrekcja Dróg Wodnych w Gdańsku miała remontować na początku września 1946 r. pochylnię w Nowym Całunie (liczba pojedyncza i przestawiona kolejność).

 

Informacja gazetowa o pochylni kanałowej w Nowym Całunie - 1946 r.

Fragmenty gazety Dziennik Zachodni z 1946 r.

(źródło: archiwum R. Kowalskiego)

 

   Z kolei dzięki poszukiwaniom ostródzianina Andrzeja Witusa możemy zapoznać się ze specyficznymi dokumentami powiązanymi z Kanałem Warmińskim (błędna nazwa Kanału Oberlandzkiego). Otóż po II wojnie światowej polskie służby techniczne (Państwowy Zarząd Wodny w Elblągu) chcąc przygotować kanał do jego uruchomienia oraz wyszkolić i przyuczyć polskich pracowników – musiały korzystać z wiedzy i doświadczenia niemieckich fachowców, a więc czasowo „wyreklamować” ich od przymusowej emigracji „za Odrę”. W tym przypadku mieliśmy do czynienia z zaświadczeniami pracy z kwietnia/maja 1946 r. – maszynisty pochylniowego zamieszkałego w Całunie Nowym (liczba pojedyncza) oraz maszynisty pochylniowego zamieszkałego w Buczyńcu (ówczesna gmina Potok, czyli Rychliki).

 

Zaświadczenia pracy z wiosny 1946 r. dla Niemców – maszynistów pochylniowych

(źródło: zbiory Archiwum Państwowego w Olsztynie)

 

     Mieliśmy więc tuż po wojnie (mniej lub bardziej formalnie) pięć pochylni: Buczyniec, Kąty, Oleśnica, Jelenie i Całuny Nowe (Całun Nowy?), ale okazuje się, że do czasu…

 

Usankcjonowane prawem nazewnictwo

   Zadziwiające jest, że przez blisko 65 lat nikt nie raczył zwrócić uwagi na jedne z zapisów zarządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 27 września 1958 r. w sprawie przywrócenia i ustalenia urzędowych nazw obiektów fizjograficznych w powiatach … (M.P. z 1958 r. nr 90, poz. 502).

    Otóż oprócz m.in. nadania (powiązanych z Kanałem Elbląskim) nazw takim obiektom fizjograficznym jak choćby: wyspy Bukowiec, Czapli Ostrów i Lipowy Ostrów (na jeziorze Jeziorak), rzeczka Drela (dopływ jeziora Ruda Woda), zatoka Kraga (odnoga Jezioraka), jeziora Rakówka, Sopla i Sopelka, Liwski Staw i Liwskie Jezioro, rzeka Klepina – UWAGA: nadano urzędowe nazwy kanałowym pochylniom!

     Zarządzenie podpisał ówczesny Premier Józef Cyrankiewicz. Weszło ono w życie 26 listopada 1958 r. i jest nadal obowiązujące.

 

Fragmenty zarządzenia Premiera z nazwami pochylni na Kanale Elbląskim

Skompilowane fragmenty zarządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 27 września 1958 r. – nadającego nazwy pochylniom Kanału Elbląskiego (źródło: isap.sejm.gov.pl)

 

Nazewnicze dywagacje

   Można mieć kilka podejrzeń co do toku rozumowania urzędnika (urzędników?) przygotowującego treść niniejszego aktu prawnego.

   Autor pomysłu zapewne miał do dyspozycji dwa różne arkusze map niemieckich, w związku z czym dodatkowo musiała dać znać o sobie niewiedza na temat Kanału Oberlandzkiego. Przykładowo na niemieckiej mapie „Pr Holland” (pol. Pasłęk) z serii Messtischblatt (wydanej ok. 1936 r.) występują 3 pochylnie. tj. miejsca na mapie o nazwach: Schönfelder Ebene, Hirschfelder Ebene oraz Neu Kussfelder Ebene.

 

Dawne pochylnie na przedwojennej mapie - Całuny, Jelenie i Oleśnica

Pochylnie kanałowe: Neu Kussfelder Ebene, Hirschfelder Ebene i Schönfelder Ebene na mapie „Pr Holland”

(źródło: mapy.amzp.pl)

 

    W domyśle chodziło o Geneigte Ebene, czyli o Równię Pochyłą (pochylnię) Krasin, Równię Pochyłą (pochylnię) Jelonki i Równię Pochyłą (pochylnię) Nowe Kusy. Jednak polski urzędnik odczytał jedynie literalnie (poza miejscowością) słowo „Ebene” (w oderwaniu od Geneigte), a więc płaszczyznę, czyli najpewniej równinę…

 

Dawne pochylnie na przedwojennej mapie - Kąty i Buczyniec

Pochylnie kanałowe: Geneigte Ebene Nº 1 (Buchwalde) i Geneigte Ebene Nº 2 (Kanthen) na mapie „Miswalde”

(źródło: mapy.amzp.pl)

 

    Skoro zatem pochylnie Całuny (Kuskie Opławy) oraz Jelenie (Opławy) były równinami, to również pochylnie Kąty (Niżawki) i Buczyniec (Spady) musiały być równinami, pomimo tego, że na niemieckiej mapie „Miswalde” (pol. Myślice) z serii Messtischblatt (wydanej ok. 1936 r.) występują jako Geneigte Ebene, a więc pochyłe płaszczyzny (równie pochyłe).

Tabela z nazwami pochylni na Kanale Elbląskim

    Być może też ów urzędnik w ogóle nie zdawał sobie sprawy z tego, że bezwiednie nazywa budowle hydrotechniczne, myśląc że chodzi o jakieś równiny…

     

Widok pochylni SPADY na Kanale Elbląskim

Torowisko i pomnik G.J. Steenke na szczycie pochylni SPADY (źródło: archiwum autora)

 

    Nazwane po polsku obiekty fizjograficzne (stoki pochylni) stały się więc równinami, albo inaczej kolejnymi stopniami wodnymi na kanale… Nie wiedzieć czemu, urzędowemu (oficjalnemu) procesowi nazewniczemu umknęła jednak (chyba?) „równina” Oleśnica (Schönfelder Ebene) – opodal Krasina.

 

Mural z pochylniami w centrum Krasina

Mural w centrum Krasina. Kto, jak kto – ale mieszkańcy tej miejscowości w pełni zasługują na "swoją" nazwę "swojej" pochylni, tj. Krasin – a nie Oleśnica... (autor: C. Wawrzyński)

 

    Zatem powtórzmy: nasze współczesne, urzędowo nazwane pochylnie kanałowe to SPADY, NIŻAWKI, jakaś nienazwana (?) Nr 3, OPŁAWY i KUSKIE OPŁAWY. Jednak w naszym kraju ważne jest raczej to, co nieformalne, nieprzepisowe i wynikające z „przyzwyczajenia”.

 

Widok pochylni NIŻAWKI na Kanale Elbląskim

Stanowisko szczytowe pochylni NIŻAWKI (źródło: archiwum autora)

 

    Już trzy lata później, bo w 1961 r. Centralny Urząd Gospodarki Wodnej wydał „Informator dróg wodnych śródlądowych żeglownych”, m.in. z obowiązującym kilometrażem budowli wodnych oraz obowiązującymi (wedle tego Centralnego Urzędu) nazwami budowli wodnych. Mieliśmy zatem (no i mamy nadal) pochylnie Buczyniec, Kąty, Oleśnica, Jelenie i Całuny (choć nie „Nowe”).

 

Informator żeglugowy z 1961 r. - pochylnie na Kanale Elbląskim

Fragmenty Informatora dróg wodnych z 1961 r. – z nazwami i kilometrażem pochylni kanałowych

(źródło: archiwum autora)

 

Podsumowanie

     W przypadku nazywania kanałowych pochylni wszyscy od lat łamiemy przepisy, jednak tak już pozostanie… Pomimo choćby tego, że zgodnie z obowiązującym niegdyś (do października 2003 r.) Rozporządzeniem Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. o ustalaniu nazw miejscowości i obiektów fizjograficznych oraz o numeracji nieruchomości (Dz.U. z 1934 Nr 94, poz. 850, z późn. zm.) kto wykraczał przeciwko przepisom, tj. nie używał nazw w brzmieniu ustalonym urzędowo, podlegał w drodze administracyjnej karze aresztu do miesiąca lub grzywny.

 

Widok pochylni OPŁAWY na Kanale ElbląskimWidok stoku pochylni OPŁAWY (źródło: archiwum autora)

 

     Niewątpliwie warto, a wręcz należałoby te sprawy nazewnicze pochylni oficjalnie i urzędowo uporządkować, jednak dla urozmaicenia można od czasu do czasu, zamiast do Buczyńca – wybrać się do Spadów, albo zamiast do Jeleni – wybrać rejs do Opławów…

 

Widok pochylni KUSKIE OPŁAWY na Kanale Elbląskim

Budynek maszynowni i stanowisko dolne pochylni KUSKIE OPŁAWY (źródło: archiwum autora)

 

 

Cezary Wawrzyński

Ostróda, maj 2022 r.

 

Galeria zdjęć