Pod koniec 1835 roku inspektor ds. budowy wałów Georg Jacob Steenke już ponad 3 lata mieszkał i pracował w Elblągu.
Brama Królewiecka w Elblągu. Tuż za nią w 1835 roku mieszkał wraz z rodziną Georg Jacob Steenke
(źródło: www.bildarchiv-ostpreussen.de)
Dnia 11 listopada 1835 roku zamieścił takie oto ogłoszenie w gazecie „Elbinger Anzeigen”:
Zgubiłem scyzoryk. Po jednej stronie oprawy wygrawerowano moje imię, a na ostrzu imię twórcy: Zabel. Królewiec. Ktokolwiek przyniesie mi nóż, ten otrzyma jednego talara.
Steenke
Treść ogłoszenia Steenkego zamieszczonego w elbląskiej gazecie z dnia 11 listopada 1835 roku
(źródło: Elbląska Biblioteka Cyfrowa)
Ciekawe jest, w jakich okolicznościach Steenke rozstał się ze swoim nożem? Skoro dał ogłoszenie, to niewątpliwie stanowił on dla niego znaczącą wartość, może sentymentalną? Mógł być choćby pamiątką z czasów szkolnych, przykładowo podarunkiem od ojca, pilota portowego w Piławie, który osierocił go w 1818 roku, w wieku 17 lat?
Tego się już raczej nie dowiemy, podobnie jak tego, czy owa zguba się znalazła...
Dawne (w tym królewiecki) scyzoryki
(źródło: www.ebay.de)
Czy inżynier Steenke był człowiekiem roztargnionym, czy też miał takich znajomych? A może czasem hucznie obchodzono jakieś wydarzenia?
Elbląska ulica Alter Markt (Stary Rynek) w latach 80. i 90. XIX wieku
(źródło: archiwum autora)
W każdym razie niemal dokładnie 4 lata później, bo 6 listopada 1839 roku inspektor Steenke w „Elbinger Anzeigen” ogłaszał:
Treść ogłoszenia Steenkego zamieszczonego w elbląskiej gazecie z dnia 6 listopada 1839 roku
(źródło: Elbląska Biblioteka Cyfrowa)
W sobotę, 2-go tego miesiąca w południe, w drodze ze starego miasta, Schmiedestrasse [ul. Kowalska] w kierunku Sturmstrasse [ul. Chmurna], zaginęła wełniana torba robocza marki Caneval.
Kamieniczki Grunau'a przy ulicy Kowalskiej (Schmiedestrasse) nr 13 i 14. Po lewej – w latach 20. XIX wieku.
Po prawej – w latach 30. XIX wieku (źródło: archiwum autora)
Znajdowały się w niej rzeczy: portfel wykonany z jedwabiu szydełkowanego o srebrnym połysku, kwity pieniężne na 3 talary, kilka guldenów i drobne monety; 2 grzebienie fryzjerskie, chusteczka z napisem Emma oraz 3 metalowe tabliczki farbiarni ze stemplem H. i kilkoma cyframi.
Uczciwy znalazca proszony jest o oddanie jej inspektorowi grobli Steenke w zamian za odpowiednią nagrodę.
Inspektor Wałowy Steenke
Ulica Kowalska (Schmiedestrasse) na przełomie XIX i XX wieku. Widok od strony styku z ulicą Chmurną
(Sturmstrasse) w kierunku kościoła św. Mikołaja (źródło: fotopolska.eu)
Zawartość, jak i sam rodzaj zguby (niem. Arbeitsbeutel) świadczy o tym, że była to raczej torba damska, będąca ozdobnym woreczkiem na "damskie robótki", a w owym czasie stanowiąca element mody damskiej. Tłumaczenie nazwy odnajdziemy choćby w słowniku kieszonkowym, wydany we Wrocławiu – również w 1839 roku!
Wybrane strony "Nowego Słownika kieszonkowego Niemiecko-Polsko-Francuzkiego" z 1839 roku
(źródło:www.google.pl/books)
Ps. Czy owa Pani była kimś z rodziny Steenkego lub jego żony? A może domowniczką? Dobrze, że razem z torbą nie zaginęły wówczas plany budowy kanału, choć kto wie...
Rysunek dawnej, XIX-wiecznej damskiej torby o nazwie Arbeitsbeutel
(źródło: Der Bazar. Illustrirte Damen-Zeitung, nr 31 z 1865 roku)
Cezary Wawrzyński
Ostróda, grudzień/styczeń 2024 r.
Galeria zdjęć