O ile poprzednio opisywane śluzy (budowle hydrotechniczne) faktycznie w jakimś konkretnym miejscu na trasie kanału i w określonym przedziale czasowym mogły istnieć i funkcjonować, po czym zostały zdemontowane – o tyle „zanik” właśnie przedstawianych konstrukcji budowlanych jest w dużej mierze umowny. Takie potraktowanie tematu to raczej pretekst do krótkiego opisania historii dwóch śluz na jednym z podstawowych odcinków kanałowych, prowadzącym z Miłomłyna do Ostródy.
W „Kronice Miasta Miłomłyn 1800-1922” (Chronik der Stadt Liebemühl 1800-1922, Osterode am Harz 1979) odnotowano następujące wydarzenie, pod koniec roku 1849: Die Schleusen bei Sonnenhoff u. Grünort wurden gebaut; czyli ni mniej, ni więcej: Zostały zbudowane śluzy przy Sonnenhof i Grünort.
Z tej informacji bezpośrednio wynika, że na Kanale Oberlandzkim już od 1850 r. powinny funkcjonować dwie nowe śluzy… i rzeczywiście funkcjonowały…
Te budowle hydrotechniczne to oczywiście obecne śluzy kanałowe: Miłomłyn oraz Zielona.
Zachodnie przedmieścia Miłomłyna na przedwojennej mapie niemieckiej, wykonanej na podkładzie z 1911 r.
(źródło: mapy.amzp.pl)
Ciekawostką powinien być fakt (zwłaszcza dla mieszkańców Miłomłyna i jego najbliższych okolic), że śluza Miłomłyn nie znajdowała się początkowo wcale w Miłomłynie! Był to bowiem majątek ziemski o nazwie Sonnenhof (pol. Słoneczny Dwór) – obecnie zaś jest to przedmieście zwane Przejazd – położony wówczas w odległości niespełna 590 m od granic miasta Miłomłyna.
Na tym miłomłyńskim przedmieściu funkcjonowała swego czasu m.in. karczma „Pod Trzema Koronami”, należąca do oberżysty Friedricha Fischera, która spłonęła doszczętnie 5 listopada 1883 r.
Śluza Grünort i okolice Piławek na niemieckiej mapie z 1913 r. (źródło: maps.mapywig.org)
Nazwa Grünort (pol. zielone miejsce, zielony punkt) pochodziła od sąsiednich zabudowań leśniczych, od „zielonej” leśniczówki. Z czasem po zachodniej stronie śluzy powstało niewielkie siedlisko o nazwie Grünort, obecnie Lubień.
Po lewej – widok śluzy Miłomłyn przed rewitalizacją. Po prawej – widok „zielonej” śluzy Zielona przed rewitalizacją (autor: C. Wawrzyński)
Śluzy te są nie tylko, w pewnym sensie „zaginione”, ale rzec by można, że nawet bywają „po wielokroć” unicestwione…
często można spotkać się z twierdzeniami i zapisami, że Kanał Oberlandzki dotarł do Ostródy około 1872 r., a więc że Ostróda zyskała połączenie wodne z Miłomłynem dopiero w latach 70. XIX wieku, kiedy to właśnie niby miano wybudować śluzy: w Miłomłynie i Zieloną. Zakłada się więc, że śluz tych wcześniej w ogóle nie było, choć de facto miały już one wówczas ponad 20-letni staż kanałowy…
Niestety zapewne „pisaniem na Berdyczów” jest próba ciągłego powtarzania, że wtedy to, w czasie kanałowej rozbudowy, wybudowano dwie śluzy (to prawda!), ale całkiem inne i w innym miejscu: Ostróda i Mała Ruś.
Dzięki śluzie Sonnenhof i śluzie Grünort już z początkiem lat 50. XIX wieku (a więc na 10 lat przed ukończeniem całego kanału), w ograniczonym zakresie i na dostępnych wtedy odcinkach, mogła być uprawiana żegluga towarowa: pomiędzy Iławą, Zalewem, Ostródą i Karczemką (nad jeziorem Piniewo), czyli na połączonych w jeden system żeglugowy jeziorach Oberlandu.
Można zatem twierdzić, że od wiosny 1850 r. funkcjonował Kanał Oberladzki, a w budowie wciąż był Kanał Elbląsko-Oberlandzki. Tak zaś rozumiany Kanał Oberlandzki właśnie skończył 170 lat…
Hipotetyczny widok mieszkańców Miłomłyna oczekujących na wizytę Króla Jegomości. Górne stanowisko śluzy Miłomłyn w Sonnenhof (źródło: Przystań na Wyspie – Miłomłyn)
Odnotujmy więc jeszcze jedno ważne i doniosłe wydarzenie z 30 lipca 1851 r., zapisane w miłomłyńskiej Kronice (w tłumaczeniu M. Szymańskiej-Jasińskiej i K. Uchowicz):
„... W końcu o pół do szóstej po południu, przy wtórze dzwonów oraz radosnych okrzyków uszczęśliwionego tłumu, jadąc drogą od Jaśkowa, Jego Królewska Mość przybył wraz z orszakiem i raczył wysiąść na usilne zaproszenie superintendenta Brachvogla... Landrat Schede przedstawił Jego Królewskiej Mości burmistrza Sakolowskiego i przewodniczącego rady miejskiej Kruppa. Na prośbę landrata Schedego o nadanie nazwy pierwszemu nowo wybudowanemu przez kilka prywatnych osób (kupca A. Cantorsona, mistrza kowalskiego Straussa z Miłomłyna, kupca M.L. Korna z Ostródy) statkowi, przeznaczonemu do pływania po kanale, Jego Królewska Mość odpowiedział: To jest początek, miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze, więc nazwijmy go „Hoffnung” (Nadzieja – przypis C.W.)...”.
Świadczyłoby to o przenikliwości umysłu i swego rodzaju „poetyckiej duszy” króla pruskiego, jednak być może sprawa była bardziej trywialna i prozaiczna. W tym przypadku inspiracją mogła być bytność albo przejazd obok nadkanałowej karczmy „Nadzieja” (niem. Hoffnungskrug) w dzisiejszej Karczemce, przy drodze Pasłęk-Małdyty…
Jeziora Sambród i Piniewo oraz Hoffnungskrug na niemieckiej mapie z 1893 r. (źródło: www.davidrumsey.com)
Nadanie imienia temu statkowi dowodzi jednak bezsprzecznie tego, że kanał już w znacznej części funkcjonował i zaczęły po nim pływać nie tylko statki (barki) związane z budową drogi wodnej (m.in. od 1845 r. z inicjatywy G.J. Steenke), ale także jednostki budowane przez osoby prywatne i zawiązywane przez nie spółki żeglugowe; że Iława i Ostróda zyskały wodne połączenie w 1850 r.
Wbrew temu wszystkiemu, próbuje się „z podziwu godną wytrwałością” istnienie tych śluz w latach 50. i 60. XIX wieku nie zauważać, a w konsekwencji negować…
pierwotne śluzy Sonnenhof i Grünort były drewniane. Zapewne wybudował je mistrz ciesielski Becker z Miłomłyna, który m.in. w 1853 r. pracował dla G.J. Steenke przy budowie kolejnych drewnianych śluz w okolicach Jelonków. Z Kroniki Miasta Miłomłyna wiemy, że tenże mistrz ciesielski Becker wybudował wiosną 1862 r. przy Kanale Oberlandzkim pierwszy spichlerz, a także dom wraz z budynkiem gospodarczym.
Hipotetyczny wygląd dawnej śluzy Grünort - drewniana śluza na Kanale Ogińskiego - przedwojenna Polska,
współczesna Białoruś - w początkach lat 30. XX w. (źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe)
Ponadto w 1863 r. zakończono w Miłomłynie budowę ratusza, a na rynku ustawiono nową pompę. Rok później pompa ta zyskała nowy, zdobiący plac budyneczek wartości 100 talarów, który przekazał nieodpłatnie mistrz ciesielski Becker.
Nawiasem mówiąc mistrz ciesielski (Constantin?) Becker potrafił wykorzystać koniunkturę związaną z budową, powstaniem i funkcjonowaniem drogi wodnej, a następnie kolei żelaznej. Wkrótce został fabrykantem i właścicielem tartaku parowego, wykupił grunty po dawnym miłomłyńskim zamku, w latach 70. i początkach lat 80. XIX wieku był także radnym miejskim, a nawet tejże rady przewodniczącym lub zastępcą przewodniczącego.
Należy domniemywać, że to ten przedsiębiorca przewodził grupie miłomłyńskich przyjaciół G.J. Steenke, którzy na początku października 1861 r. podarowali budowniczemu kanału, w dowód wdzięczności za jego ostateczne uruchomienie, cenny ekwipaż, składający się z dwóch pięknych czarnych koni i eleganckiej bryczki.
Przekrój podłużny drewnianej śluzy Zielona, według inwentaryzacji z 1902 r. (źródło: zbiory S. Januszewskiego)
W elbląskim wydawnictwie z 1863 r. Leona Sauniera, pn. "Der Elbing-Oberländische Kanal und seine Bauwerke" (Kanał Elbląsko-Oberlandzki i jego budowle) można było przeczytać m.in. na temat tychże budowli: "Obie śluzy są zbudowane z drewna, a ich trwałość okazała się być niezadowalająca od czasu ich ukończenia".
Te pierwotne (beckerowskie?), drewniane śluzy nie przetrwały. Zostały ostatecznie zastąpione przez ich betonowe następczynie. Drewniane elementy konstrukcyjne musiały być zapewne okresowo wymieniane i uzupełniane, ale i tak budowle te przetrwały stosunkowo długo, bo ponad 75 lat. Obie śluzy zostały przebudowane około lat 1925-1926 (wg prof. Stanisława Januszewskiego), kiedy to w wyniku kanałowych prac modernizacyjnych drewniane komory zastąpiono betonowymi.
Statek pasażerski m/s KONRAD - flagowa jednostka Adolfa Tetzlaffa, we wrotach betonowej śluzy Miłomłyn
na przełomie lat 20. i 30. XX w. (źródło: fotopolska.eu)
Jak stwierdził w listopadzie 1860 r. tajny radca rejencyjny z Kwidzyna Gottlieb Schmid w pierwszym opracowaniu o Kanale Elbląsko-Oberlandzkim (Der Elbing-oberländische Canal [w:] Zeitschrift für Bauwesen, Berlin 1861): „Następnie należało skanalizować rzekę Liwę od Miłomłyna do Jeziora Drwęckiego, wznosząc pojedynczą śluzę przy Miłomłynie, z 8 stopami i 2 calami (2,56 m - przyp. C.W.) spadku i drugą przy Zielonym [Punkcie] z 5 stopami i 5 calami (1,70 m - przyp. C.W.) spadku, z komorą o długości 100 stóp (31,3 m - przyp. C.W.) i 10 stóp (3,1 m - przyp. C.W.) szerokości…”.
Śluza Miłomłyn w 1911 r., widziana od strony Sonnenhof. Wówczas była ona wciąż konstrukcją drewnianą
(źródło: fotopolska.eu)
Według Rocznika Statystycznego Rzeszy Niemieckiej z 1876 r. – Niemieckie Drogi Wodne (Die Deutschen Wasserstrassen [w:] Statistik des Deutschen Reichs, Band XV. Kaiserlichen Statistischen Amt, Berlin 1876, s. 28 i 29) obie śluzy były w 1873 r. drewniane. Śluza "Zielona" miała mieć 38,3 m długości użytkowej oraz 1,88 m spadku, natomiast śluza przy Miłomłynie 37,7 m długości użytkowej oraz 3,09 m spadku. Obie posiadały komory szerokie na 3,77 m, przy szerokości we wrotach 3,14 m. Te parametry zostały już w oryginale zapisane w metrach i centymetrach.
Współcześnie (według Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku) te betonowe obiekty hydrotechniczne charakteryzują się następującymi parametrami:
Podstawowe parametry śluzy Miłomłyn i śluzy Zielona (źródło: www.rzgw.gda.pl)
Inżynier Georg Jacob Steenke opisał w 1863 r. zbudowany przez siebie kanał, w tym ten właśnie odcinek kanałowy (O. Hausburg: Amtlicher Bericht über die 24. Versammlung deutscher Land- und Forstwirthe zu Königsberg von 23. bis 29 August 1863, Königsberg 1864), z punktu widzenia osoby płynącej od strony Elbląga, poprzez Miłomłyn, do Ostródy:
„Przechodząc pod mostem, kanał wiedzie przez niewielkie jeziora Krebs (Rakówka - przyp. C.W.) i Zopf (Sopla i Sopelka - przyp. C.W.), położone prawie w całości pośród lasów, następnie ponownie pod mostem, do dużego jeziora Eiling (Ilińsk - przyp. C.W.), dalej poprzez Mühlenteich (Liwski Staw - przyp. C.W.), zaopatrujący w wodę miasto (Miłomłyn – przypis C.W.).
Kanał przechodzi obok [miasta] po zachodniej stronie, gdzie na lewym brzegu, obok kotwicowiska, znajduje się okazały spichlerz zbożowy (zapewne Beckera – przypis C.W.); i zaraz po tym mijamy wrota bezpieczeństwa i most drogowy (Elbląg-Ostróda). Teraz wchodzimy do basenu, który tworzy węzeł wodny albo „punkt zerowy”, początkujący 3 kanały, i nad którym znajduje się Kanal-Zollhaus (budynek poboru opłat kanałowych - przyp. C.W.) (...)
Barki oberlandzkie na kotwicowisku w Miłomłynie (źródło: www.bildarchiv-ostpreussen.de)
Trasa wiedzie na południe dzięki śluzie o spadku od 8 do 9 stóp (2,5-2,8 m - przyp. C.W.) do Stadtsee (Liwskie Jezioro - przyp. C.W.) i skanalizowaną rzeką Liwą do Grünort (obecnie śluza Zielona - przyp. C.W.), obok leśniczówki i domu śluzowego, gdzie jest jaz i śluza komorowa, pokonująca spadek 5 stóp (1,6 m - przyp. C.W.). Poniżej „Zielonej” podążamy jeszcze 3/4 mili (5,7 km - przyp. C.W.) z nurtem rzeki Liwa do Jeziora Drwęckiego, nad południowo-wschodnią zatoką którego leży miasto powiatowe Ostróda. W kierunku zachodnim szlak wodny prowadzi do mostu na Drwęcy, opodal Samborowa.”.
Okolice Miłomłyna ze Stawem Młyńskim i Miejskim Jeziorem na scalonych mapach niemieckich z 1911 i 1913 r. (źródło: jak wyżej; opracowanie własne)
Innymi słowy:
Od północy Miłomłyn graniczył ze Stawem Młyńskim (niem. Mühlenteich), który po wojnie został przemianowany na Liwski Staw. Z tego zbiornika wypływała rzeka Liwa, opływała od wschodu miasto (tamże znajdował się swego czasu miłomłyński zamek) i wpadała do Jeziora Miejskiego (niem. Stadt See), przemianowanego po wojnie na Liwskie Jezioro. Następnie rzeka szła na południe i ostatecznie wpadała do Jeziora Drwęckiego.
Skompilowane fragmenty zarządzenia nr 198 Prezesa Rady Ministrów z dnia 27 września 1958 r.
w sprawie przywrócenia i ustalenia urzędowych nazw obiektów fizjograficznych w powiatach…
(źródło: prawo.sejm.gov.pl)
W latach 1845-1850 rzeka Liwa została skanalizowana. Wybudowano na niej śluzę Grünort, a powyżej Jeziora Miejskiego śluzę Sonnenhof. Wraz z utworzeniem linii kanałowej pomiędzy Sonnenhof i Stawem Młyńskim – Miłomłyn de facto stał się wyspą, a odcinek miejski rzeki Liwy kanałem obiegowym śluzy (pobudowana na niej budowla jazem śluzowym).
Przed budową kanału wody Stawu Młyńskiego leżały wyżej niż poziom jeziora Jeziorak, musiały więc zostać przez G.J. Steenke obniżone. Jak podaje Kronika Miasta Miłomłyna pod rokiem 1848: „Za sprawą kanału obniżono poziom Stawu Młyńskiego o 4 i pół stopy (1,4 m) (…) Wskutek budowy Kanału Oberlandzkiego w 1846/47 r. znacznie obniżył się poziom wody w Stawie Młyńskim. Pozyskane tereny są sprzedawane albo dzierżawione.”.
Po wybudowaniu w Miłomłynie kanału, poziom Stawu Młyńskiego stał się poziomem wody stanowiska górnego śluzy Sonnenhof (przy Miłomłynie), a poziom Jeziora Miejskiego poziomem wody stanowiska dolnego tej śluzy.
Statek turystyczny i barka towarowa przy stanowisku dolnym śluzy Grünort na pocztówce z 1925 r.
Prawdopodobnie ostatni okres funkcjonowania śluzy drewnianej. Statek pasażerski to jednostka
Adolfa Tetzlaffa "Seerose" (Lilia wodna), co może dowodzić, że Tetzlaff nie zajmował się wyłącznie
rejsami turystycznymi, ale oferował również usługi holownicze. W tle jaz śluzowy oraz leśniczówka
Grünort (źródło: zbiory Muzeum w Ostródzie)
Polski krajoznawca Mieczysław Orłowicz zamieścił taki oto opis okolicy w „Ilustrowanym przewodniku po Mazurach Pruskich i Warmii” z 1923 roku:
"Parowce pasażerskie kursują przez te jeziora i kanały tylko w niedziele i święta. Węzeł całego systemu kanałowego znajduje się w stawie pod Liwskim Młynem (Miłomłynem – przypis C.W.), gdzie zbiegają się kanały od południa z jezior koło Ostródy i od zachodu spod Iławy. Stąd zaczyna się ku północy najpiękniejsza partia podróży przez malownicze, wąskie a długie jeziora Lińsk (Ilińsk – przyp. C.W.), Röthlof (Ruda Woda – przyp. C.W.) i Samrot (Sambród – przyp. C.W.), za którymi kończy się część podróży, interesująca pod względem krajoznawczym, a zaczynają się ciekawe pod względem technicznym równie pochyłe (Geneigte Ebenen).”.
Statek pasażerski płynący od śluzy w kierunku Stawu Młyńskiego w Miłomłynie, w latach 20. XX w.
(źródło: www.bildarchiv-ostpreussen.de)
W latach 2011-2015 miała miejsce „Rewitalizacja Kanału Elbląskiego na odcinkach…”. W jej ramach wyremontowano, ale i przebudowano m.in. śluzy, w tym pobudowano „równoległe elektrycznie napędzane mechanizmy otwierania i zamykania wrót śluz oraz zastawek we wrotach wraz z systemami automatyki i sterowania”. Ponadto wykonano zewnętrzną instalację teletechniczną i monitoringu wizyjnego oraz oświetlenie terenu.
Widok śluzy Miłomłyn w trakcie rewitalizacji, w 2013 r. (autor: C. Wawrzyński)
Co prawda elektryfikacja śluz polegała na implementacji napędów elektrycznych „wraz z systemami automatyki i sterowania, przy jednoczesnym zachowaniu istniejącego mechanizmu ręcznego otwierania/zamykania wrót śluzy i układu zastawek”, co miało oznaczać, że pracownicy obsługujący śluzy mogą przeprowadzać śluzowania w sposób tradycyjny, a więc ręczny – albo z wykorzystaniem napędu elektrycznego, gdyż oba sposoby są od siebie niezależne.
Jednak w praktyce (co oczywiste) wrota śluz są otwierane i zamykane, a woda do komory śluzowej jest wpuszczana i z niej wypuszczana komputerowo, „na pilota”.
Ręczny mechanizm śluzowania. Widok, którego już się raczej nie należy spodziewać na „nowych”, zrewitalizowanych śluzach. Po lewej - Miłomłyn; po prawej - Zielona (źródło: materiały Związku Gmin Kanału Ostródzko-Elbląskiego i Pojezierza Iławskiego)
To całkiem inna, lepsza jakość dla pracowników obsługi, ale zupełnie inna (niekoniecznie lepsza) atmosfera, „klimat” i odmienne wrażenia dla turystów i żeglarzy. Z tego punktu widzenia to zupełnie inne śluzy i całkiem inne śluzowanie…
Po czwarte wreszcie,
skoro pierwotne niemieckie nazwy tych budowli wodnych pochodziły od nazw sąsiednich miejsc, posiadających nazwy własne, to logicznym byłoby, aby w ślad za tym, wraz z ustaleniem nowych, powojennych nazw tych punktów, śluzy konsekwentnie określać z użyciem nowych nazw tychże miejsc.
Skompilowane fragmenty zarządzenia Ministra Administracji Publicznej z dnia 15 grudnia z 1949 r.
o przywróceniu i ustaleniu nazw miejscowości (źródło: prawo.sejm.gov.pl)
W dniu 15 grudnia 1949 r. Minister Administracji Publicznej wydał zarządzenie o przywróceniu i ustaleniu nazw miejscowości (M.P. z 1950 r. nr 8, poz. 76). Zarządzenie to jest aktem prawnym wciąż obowiązującym. Zgodnie z jego treścią dotychczasowa (dawna niemiecka) nazwa miejscowości Sonnenhof została zastąpiona przez nazwę polską Przejazd, a dawna nazwa niemiecka osady Grünort ustąpiła miejsca polskiej nazwie Lubień.
Tratwy, motorówki i flotylla ostródzkich żaglówek przy dolnym stanowisku śluzy Zielona
na przełomie lat 50. i 60. XX w. (źródło: zbiory J. Popławskiego)
Stosownie do tego w systemie wodnym Kanału Elbląskiego powinny dziś funkcjonować: śluza Przejazd oraz śluza Lubień. Niejako substytut tegoż, to ulica prowadząca od mostu na śluzie, poprzez most na kanale, w kierunku Bynowa, nosząca nazwę ul. Przejazdowa…
Wykaz nazw miejscowości – skompilowane fragmenty obwieszczenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 17 października 2019 r. w sprawie wykazu urzędowych nazw miejscowości i ich części (źródło: prawo.sejm.gov.pl)
Nazwy Przejazd i Lubień nadal funkcjonują w oficjalnej nomenklaturze, m.in. można je odnaleźć w wykazie urzędowych nazw miejscowości, stanowiącym załącznik do obwieszczenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 17 października 2019 r. (Dz.U. z 2019 r. poz. 2360).
Takie nazwy można spotkać, ale śluzy tak nazwane już nie, jakby zaginęły…
- koniec części 3. -
Cezary Wawrzyński
Ostróda, kwiecień 2020 r.
Galeria zdjęć